Według wielu krytyków rola Silnego jest jedną z najlepszych w dorobku aktora. Wielokrotnie aktorzy zmieniają swój wygląd na potrzeby filmu. Kobiety farbują włosy a mężczyźni zaczynają intensywniej ćwiczyć na siłowni. Tak się też stało i w tym przypadku. Dla roli w filmie "Wojna polsko-ruska" Borys ogolił głowę, rozjaśnił brwi oraz przez wiele miesięcy pracował nad swoją muskulaturą.
"Zrozumiałem, że ciało jest narzędziem. Postąpiłem podobnie jak De Niro - który jest dla mnie ikoną aktora - zmieniający swój wygląd na potrzeby kolejnej roli. Schudłem kilkanaście kilo, straciłem brzuch. I jak miałem tego ciała nie pokazać?!" Opowiada aktor żartobliwie.
Jednak oprócz idealnie wyrzeźbionego ciała, Szyc pokazał świetne aktorstwo. Jak sam przyznaje, nie zaangażował się aż tak bardzo w żadnym innym filmie.
"W życiu zawodowym czegoś takiego, pewnej nadekspresji, mi brakowało: żeby móc mocno zagrać, zaszaleć. Przy tym projekcie wszedłem w rodzaj transu, odjazdu. Byliśmy z ekipą 24 godziny na dobę. Razem jedliśmy, piliśmy, czasem spaliśmy, dyskutowaliśmy. Wszyscy wiedzieli, że robią coś innego niż dotychczasowe realizacje i że nie możemy tego spieprzyć. Po zdjęciach byliśmy wyczerpani, a ja nadawałem się do sanatorium."
Ciężka praca się opłaciła. Krytycy uznali jego rolę Silnego za jedną z najlepszych w jego dorobku aktorskim. Otrzymał również Polską Nagrodą Filmową Orzeł 2010.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.