Chace Crawford złożył hołd Viggo Mortensenowi, a dokładniej jego bohaterowi, Nikolaiowi, z dramatu kryminalnego "Eastern Promises". Wcielił się w tę rolę w ostatniej sesji zdjęciowej dla magazynu "Interview". 24-letni amerykański aktor dorastający w Teksasie, zaraz po szkole zaczął pracę jako model i przeprowadził się do Kalifornii, gdzie studiował na Pepperdine University. Zagrał m.in. w filmie "Pakt milczenia", ale sławę zawdzięcza roli Nate'a Archibalda z serialu "Plotkara" ("Gossip Girl").
Ostatnio udzielił wywiadu, w którym opowiedział o ostatniej sesji zdjęciowej i rolach filmowych. "To było fajne w robieniu sesji takiej jak ta, dla magazynu 'Interview'. Dobrze jest coś zamieniać. Wcześniej już robiłem takie rzeczy, ale zawsze oczekiwano ode mnie tego samego - tego samego wyglądu, takiej samej jakości - a myślę, że nie o to chodzi. To taki sam mikroświat jak przy wybieraniu ról". Jeśli chodzi o przyszłość jaką dla siebie widzi młody aktor, to nie da się ukryć, że nie posiada złudzeń: "Musisz być realistą i wiedzieć do czego się nadajesz. Patrzę na weteranów tej gry i jakich dokonywali wyborów. Musisz wiedzieć jaki jest twój poziom na starcie i czego możesz się podjąć oraz co może doprowadzić do braku twojej wiarygodności. Stosuję to w moim własnym życiu".
Aktor choć cieszy się ogromną popularnością, specjalnie o nią nie zabiega. "Jestem największym wyznawcą 'milczenia'. Nie korzystam z Twittera, MySpace'a czy Facebooka. Chcę pozostać w miarę możliwości sam ze sobą. Nie chcę 'tam' być. Musisz zatrzymać kontrolę nad tym kim jesteś" - podsumowuje Crawford.
O.P.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.