Dziewczyny miały tego samego chłopaka!
Zarówno Rosati jak i Lesz mieszkały przez pewien czas w Nowym Jorku. Obie spotkały tam Mariusza Maxa Kolonkę i wdały się z nim w romans. Natalia opowiada o swoim związku z dziennikarzem w rozmowie z magazynem "Na Żywo": "Spotkałam go, gdy już kończyłam studia, na przyjęciu u konsula polskiego w Los Angeles (...) Znajomość z Maxem trwała krótko, może 4 miesiące. Doszliśmy do wniosku, używając terminologii komputerowej, że nie jesteśmy do końca kompatybilni. Ale naprawdę miło wspominam ten czas". Lesz nie potrafiła się zaangażować w ten związek. "Są tylko dwa rozwiązania. Albo nie trafiam na tę jedyną miłość, albo mam taki podły charakter!" - wyjaśnia dalej w wywiadzie. 44-letni Kolonko natomiast jawnie gustuje w młodych kobietach, najlepiej własnych rodaczkach. Martwimy się o Alicję Bachledę-Curuś, która już od dłuższego czasu mieszka w Nowym Jorku. Na szczęście Alicja woli Collina Farrella i miejmy nadzieję, że obcy jest jej urok Maxa. Do Stanów postanowiła właśnie wrócić Ania Mucha po rocznym, niezbyt owocnym w jej karierze, pobycie w Polsce. Dziewczyny, uważajcie na Kolonkę!
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.