Czyżby w tych czasach kolor skóry był przeszkodą do osiągnięcia sukcesu?
Wydaje się, że nie każdy przecież zna Naomi Campbell, Tyra Banks, Beverly Johnson
czy niedawno zmarłą Naomi Sims. Na okładce wrześniowego "i-D Magazine" pojawiły się cztery czarnoskóre modelki. Kiedy włoski Vogue wypuścił na rynek "Czarny numer" w lipcu zeszłego roku, nakład momentalnie rozszedł się i potrzebne było dodrukowanie numeru na zamówienia. Czy "i-D" powtórzy ten sukces? Jak nam wiadomo jest to narazie pierwszy i jak do tej pory jedyny magazyn , który w tym sezonie zdecydował się na tak poważny krok.
Na okładce z tytułem "Pretty Young Things" znalazła się Chanel Iman, Jourdan Dunn, Arlenis Sosa i Sessilee Lopez, modelki pozują na tle kolorowego graffiti.
Sfotografowane przez Emme Summerton, znanej głównie ze współpracy z "i-D Magazine", >"Vouge" jak również z kampanii reklamowych dla YSL, Miu Miu, TopShop, Heinekena i Sony Music.
Teraz pytanie czy jest to posunięcie marketingowe by utrzymać odchodzących czytelników i zyskać nowych? Czy rzeczywiście jest to potrzebne by pokazać, że kolor skóry się nie liczy?
Nam tylko zostaje życzyć powodzenia i powtórki sukcesu włoskiego Vogue'a.
A.O.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.