Zakończył się słynny już proces o majtki Dody. Cała afera rozpoczęła się w 2008 roku po publikacji przez gazetę zdjęć, na których gwiazda podczas gali Telekamer była rzekomo bez bielizny. Doda zdecydowała nie popuścić i wytoczyła proces Super Expressowi zarzucając im manipulację fotografią przy pomocy programów graficznych. Później jednak piosenkarka musiała wycofać się ze swoich zarzutów kiedy zostało udowodnione, że żadne zmiany w zdjęciu nie miały miejsca.
Teraz na oficjalnej stronie piosenkarki pojawiła się informacja o jej zwycięstwie nad gazetą:
"W dniu 14 stycznia 2010 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w sprawie z powództwa Doroty Rabczewskiej przeciwko Murator S.A., wydawcy dziennika Super Express. Sąd potwierdził fakt naruszenia dóbr osobistych powódki publikacjami w gazecie Super Express z dnia 6 lutego 2008 r. oraz z dnia 19 lutego 2008 r. Nakazał pozwanemu przeproszenie powódki poprzez wydanie oświadczenia..."
W treści oficjalnej wypowiedzi, gazeta będzie musiała przeprosić Dodę za "...publikację nieprawdziwych i naruszających dobra osobiste informacji o Jej stroju na imprezie z okazji rozdania nagród Telekamery Tele Tygodnia 2008 ". Wyrok jest prawomocny.
Oświadczenie musi się pojawić w przeciągu 14 dni na szesnastej stronie gazety w formacie 256×345 mm w ramce i pogrubioną czcionką.
Wydawać by się mogło, że artystka wyszła z całej tej sprawy zwycięsko. Należy pamiętać jednak, że wyrokiem Sądu Apelacyjnego Doda nie dostanie od ani grosza. Na dodatek jak podają źródła sama będzie musiała zapłacić Super Expressowi 1250 zł.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.