Grupa Pino Filmy, zdjęcia, muzyka Dziel się chwilą Darmowy hosting darmowa telewizja internetowa Powiedz innym o sobie Darmowe blogi Pokaz zdjęć, prezentacje multimedialne pytania i odpowiedzi zadania, testy, śmieszne pytania, łamigłówki

wszystkie foto video tekst
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że organizacja Sopot Hit Festiwal zapięta jest na ostatni guzik. Wszystko zmieniło się we wtorek kiedy to Edyta Górniak zrezygnowała ze swojego występu na festiwalu, nie podając przy tym żadnego powodu. Jak podaje "Fakt": „Dwa dni temu Telewizja Polska wydała oficjalne oświadczenie, że wbrew zapowiedziom Edyta nie wystąpi w Sopocie. Gwiazda wycofała się w ostatniej chwili. Nikomu nie udało się dowiedzieć, dlaczego Górniak znienacka zmieniła zdanie, przyprawiając organizatorów o wielki ból głowy. Sama piosenkarka nie wydała żadnego oświadczenia w tej sprawie". Wiemy, że artystka przechodzi teraz trudny okres. Rozstała się z mężem, szuka nowego managera (jak na razie bezskutecznie) i dodatkowo dochodzi do tego brak rodzinnego wsparcia. Bliscy Edyty zamiast jej pomagać, ciągle utwierdzają media w tym, że artystka ma ze sobą kłopoty, a wszystko co mówi o swoim życiu to jedno wielkie kłamstwo.  Tygodnik "Życie na gorąco" rozpoczął też publikacje zwierzeń przyrodniej siostry Edyty – Małgorzaty Jasik. Krewna gwiazdy opowiada o jej małżeństwie z Darkiem Krupą. Według niej Edyta miała wielkie szczęście związać się z kimś takim. Jednak Górniak – jak twierdzi Małgorzata – zawsze miała obsesję na punkcie bezpieczeństwa i robiła wszystko, by nikt nie miał do niej dostępu. Również relacje artystki z mamą nie są najlepsze. Jej przyrodnia siostra zdradziła, że Edyta nie interesowała się jej losem, nawet wtedy gdy padły podejrzenia, że kobieta cierpi na chorobę nowotworową. Mimo, że  matka nie ma żalu do córki, wiadomość o jej rozstaniu z Dariuszem doprowadziła ją do płaczu. Jednak czy to wszystko usprawiedliwia nieodpowiedzialne zachowanie artystki? W końcu gwiazdy powinny nauczyć się oddzielać życie prywatne od swojej pracy zawodowej.
Po rezygnacji Edyty z występu na Sopot Hit Festiwal, Telewizja Polska stanęła przed niełatwym zadaniem - miała zaledwie kilka dni na znalezienie zastępczyni artystki. Jednak organizatorzy dość szybko wpadli na pomysł, że artystkę może zastąpić porównywana do Górniak pod względem wyglądu i repertuaru – Paulla. Piosenkarka od razu zgodziła się wystąpić na festiwalu – w końcu to dla niej wielka szansa.
Edyta chyba nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Sama strasznie krytykuje Paullę za jej styl i śpiew: "Mam nadzieję, że nie śpiewam tak jak ona” – powiedziała niedawno artystka. Jednak piosenkarka powinna zastanowić się nad swoim zachowaniem, bo w końcu jej ciągłe niezadowolenie może doprowadzić do tego, że organizatorzy różnych imprez będą woleli zaprosić zamiast Edyty, właśnie Paullę. W końcu artystka jest młodsza, o wiele mniej kapryśna od Górniak, a co najważniejsze – tańsza.
Paulla też nie jest zadowolona z ciągłego porównywania jej do Górniak. W wywiadzie dla Plejady, Robert Kurpisza, który reprezentuje piosenkarkę, zdradza, co ona o tym wszystkim sądzi: "Paula jest zmęczona porównaniami do pani Górniak i nie zamierza komentować tego, co się na ten temat pojawia w mediach. Jej udziału w Sopot Hit Festiwal nie traktujemy tego jak zastępstwo. Owszem można powiedzieć, że to szczęśliwy zbieg okoliczność, ale to, że Paulla wystąpi na Sopot Hit Festiwal, to głównie zasługa ciężkiej pracy".

B.P.

Komentarz tylko dla zalogowanych