Nie wszystkich jednak na nie stać.
Doda po powrocie ze Stanów czekała podobno na dostarczenie do kraju nowiutkiego żółtego lamborghini, które miała kupić sobie za 400 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że samochód nadal pozostaje jedynie w sferze marzeń gwiazdki. Auto było dla nej po prostu za drogie. "Doda nie kupiła tego samochodu, był już zarezerwowany. Poza tym sprowadzenie go z USA jest w tej chwili bardzo drogie" - powiedziała managerka Rabczewskiej, Maja Sablewska. Dodała jednak, że Doda zamierza spełnić kiedyś swoje marzenie. Przejażdżek luksusowym lamborghini Doda może pozazdrościć Joannie Liszowskiej. Chłopak aktorki, szwedzki biznesmen Ola Serneke, wozi swoją ukochaną pomarańczowym lamborghini gallardo. Może Doda powinna w podobny sposób spełnić swój sen o lamborghini i znaleźć sobie zamożnego chłopaka?
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.