Johnny Depp spełnił marzenie nastoletniego fana.
Na planie najnowszego filmu „Public Enemies” aktora odwiedził 12-letni Jack Taylor. Chłopiec nie mógł oderwać oczu od oldschoolowego kapelusza, który aktor nosił podczas kręcenia. – „W zasadzie to powiedziałem tylko: »Czy mógłbym dostać twój kapelusz?«, a on mi odpowiedział: »Kiedy to się skończy, będzie twój«” – wspomina Jack. Chłopiec był w niemałym szoku, kiedy po pewnym czasie odebrał na poczcie przesyłkę od hollywoodzkiego gwiazdora. Oprócz kapelusza Jack dostał całą torbę gadżetów z filmu „Charlie i fabryka czekolady”. W notce dołączonej do przesyłki Johnny Depp napisał: „Oto kapelusz dla ciebie. Mam nadzieję, że ci się podoba”. Mama Jacka nie mogła wyjść ze zdumienia, że gwiazdor zrobił coś tak miłego dla najzwyczajniejszego chłopca na świecie. Bo gwiazdy to zwykli ludzie. No dobra, niektóre gwiazdy…
wk
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.