Piosenkarka ma dość polskiego show-biznesu. Ludzie zrobią wszystko, żeby jej kariera się nie rozwijała. Podczas nagrywania programu "Hit Generator", ktoś próbował jej zaszkodzić? Swojego występu w "Hit Generatorze" piosenkarka nigdy nie zapomni – wypadła fatalnie i została bardzo skrytykowana przez jurorów. Iwona w "Twoim imperium" tłumaczy, dlaczego tak się stało: "Na próbach śpiewałam czysto. A potem ktoś dolał mi kwasu do napoju tuż przed wyjściem na scenę. Śpiewałam ze spalonymi strunami głosowymi. Potem musiałam leczyć gardło przez następne dwa miesiące". Jednak wypicie kwasu to dość poważna sprawa i aż trudno uwierzyć, że piosenkarce udało się w ogóle coś zaśpiewać. Zaskakujące też jest to, że Węgrowska nie poinformowała o tym nikogo, lecz dopiero po kiepskim występie, zaczęła się z niego tłumaczyć.
W tej samej gazecie piosenkarka żali się również na polski rynek muzyczny. Twierdzi, że w Polsce liczy się tylko ten kto ma pieniądze, a nie ten, kto potrafi śpiewać.
Na szczęście w życiu jest osoba, która wspiera Węgrowską i pomaga jej przetrwać ciężkie chwile. Jest to jej partner – Adam (33 l.). "Jestem w nim bezgranicznie zakochana" – wyznaje Iwona. Oboje poznali się przez swojego wspólnego przyjaciela - Wojtka, na jednym z jej koncertów. "Na widowni był Adam i zwrócił na mnie uwagę. Powiedział to Wojtkowi. A ja kiedyś dla żartów powiedziałam Wojtkowi >>Poszukaj mi męża. Tylko takiego z sercem, a nie z kasą
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.