Wbrew wcześniejszym plotkom teleturniej „Strzał w 10” nie zostanie zdjęty z ekranu, mimo przeciętnych wyników oglądalności. – „Na punkcie tego programu zwariował cały świat” – zachwalała supergrę Polsatu dyrektor programowa stacji Nina Terentiew tuż przed startem show pod koniec marca. „Strzał w 10”  to polska wersja amerykańskiego programu „Power of 10”. Licencję na wyprodukowanie własnych wersji zakupiły już telewizje z 10 krajów – między innymi Francji, Hiszpanii, Rosji, Australii, Chile oraz Izraela. Wszędzie program okazał się hitem. Poza Polską. Czy to wina prowadzącego? Czy po prostu konwencja teleturnieju nie przypadła do gustu polskiej publiczności? Polsat ma czas do jesieni, żeby „zmodernizować” show. W przeciwnym razie będzie przegrywać w sondażach z innymi programami emitowanymi o tej porze w telewizji.
 
mr
 
Zobacz, jak się wygrywa grubą kasę u Czarka Pazury.

Komentarz tylko dla zalogowanych