Jeszcze do niedawna nie wiedziała, że ma brata a już go zaczęła unikać. Joanna nie miała typowego i spokojnego dzieciństwa. Po tym jak jej mama zmarła na raka, wychowaniem zajęła się babcie. Jak donosi magazyn "Na żywo", rodzeństwo nie wiedziało o sobie przez wiele lat. Jacek, bo właśnie tak ma na imię przyrodni brat aktorki, poznał siostrę dopiero po tym jak ukończył 10 lat. Od czasu poznania prawdy, do spotkania z Asią jednak minęło sporo czasu. Wbrew licznym próbom kontaktu, Koroniewska nie odpowiadała. W końcu do ich pierwszego spotkania doszło, kiedy ich ojciec zdecydował się zaprosić obydwoje swoich dzieci do Niemiec.
"Rozmawiałem z Joanną przez telefon. Ojciec zadzwonił do niej, by ustalić szczegóły jej przyjazdu, a potem oddał mi słuchawkę, żebym porozmawiał z siostrą. Była trochę zawstydzona, ale wydawało się, że cieszy się, że ma brata" wspomina Jacek w rozmowie z gazetą.
Jak dowiadujemy się od Alicji mamy Jacka, Leszek Koroniewski zostawił ją kiedy była w ciąży, dla innej kobiety którą okazała się mama Joasi. Na dodatek miał kłopoty z prawem, gdyż pewnego dnia u jej dziwi pojawił się komornik w towarzystwie policji. "Do matki Joanny też na pewno przychodzili" dodaje.
Teraz Leszek ma nową rodzinę i kolejnego syna Andreasa. Kiedy Jacek próbował się z nim skontaktować, nie dostał przyjaznego powitania. Po wielu latach nie widzenia Jacek usłyszał:"Nie miałeś kiedy się zwalić?"
Koroniewska również nie wydaje się być zbyt chętna do utrzymywania kontaktów z bratem. Jej agentka powiedziała, że "Joanna ma tylko jedną rodzinę, tę z którą jest teraz".
Pani Alicja może jednak zrozumieć Asię. "Mogę sobie tylko wyobrazić, co się w ich domu działo. Przez swojego ojca ta dziewczyna musiała przejść wiele. Dlatego pewnie chce zapomnieć o przeszłości."
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.