Liam Neeson po raz pierwszy pokazał się na czerwonym dywanie od czasu śmierci żony, aktorki Natashy Richardson. We wtorek wieczorem odbyła się premiera filmu "Five Minutes of Heaven". Reporterzy zasypali wdowca lawiną pytań. Pod jego opieką została dwójka dzieci. Natasha Richardson zmarła w marcu, podczas lekcji nauki jazdy na nartach. Doznała poważnego urazu głowy, po niefortunnym upadku. Zmarła w wieku 45 lat.
Na pytanie jak wyglądałoby jego "niebo", 57-letni aktor odpowiedział, że wystarczy mu bycie z synami, więc właściwie "teraz w takim niebie jest".
W filmie "Five Minutes of Heaven", Neeson gra byłego członka nielegalnej północno-irlandzkiej grupy paramilitarnej, którego prześladują straszne wspomnienia zbrodni. W Stanach Zjednoczonych premiera przewidywana jest na 21 sierpnia.
O.P.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.