Wojciechowską i jej ekipę wczoraj zatrzymały władze Birmy. Podróżniczka kręciła zdjęcia do programu "Kobieta na krańcu świata".
Ekipie podobno bez powodu cofnięto pozwolenie na robienie zdjęć w Birmie.- " Planowaliśmy kręcić w miejscu, gdzie jest katastrofa ekologiczna, do czego najwyraźniej nie chcą się przyznać. Zdawaliśmy sobie sprawę, że wjeżdżamy tu nielegalnie. Liczyliśmy, że jakimś cudem to wszystko uda się zorganizować"- powiedziała Martyna w TVN24. Władze Birmy od wczoraj obserwują ekipę. Nie wiadomo kiedy Martyna wyjedzie z tego kraju.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.