Bije od niej ciepło i serdeczność. Zapytaliśmy Beatę Sadowską skąd czerpie życiową siłę.
– „Jestem spełniona prywatnie i zawodowo. Poza tym prowadzę aktywny tryb życia i to dlatego mam tyle energii” – tłumaczy prezenterka w rozmowie z XOXO. Pani Beata jest szczęśliwie zakochana w Pawle Kunachowiczu, prawniku. Wspólnie uprawiają sport, biegają i wspinają się po górach. – „Paweł do niczego mnie nie zmusza może, dlatego chętnie towarzyszę mu podczas różnych wypraw czy porannego joggingu” – dodaje. Podczas zwykłego biegu wydzielają się endorfiny, tak zwane hormony szczęścia. To sekret zniewalającego uśmiech, którym raczy prezenterka w programie „Pytanie na śniadanie”. – „Dojrzałam do podejmowania niektórych decyzji. Nauczyłam się asertywności i dzięki temu zachowuję spokój” – podkreśla Sadowska, która mimo wielu obowiązków nauczyła się doskonałej organizacji czasu. To pozwala jej pogodzić życie zawodowe i prywatne.
sc
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.