Daniel Craig doznał obrażeń na planie „Quantum of Solace”. To kolejny wypadek w trakcie produkcji najnowszego filmu o przygodach Agenta 007.
W tym tygodniu Craig zranił się w rękę podczas kręcenia jednej ze scen akcji.
– „Było sporo krwi, dlatego Daniel musiał pojechać do szpitala” – powiedział jeden z członków ekipy. Na szczęście obrażenia nie były poważne i następnego dnia aktor powrócił na plan.
Niepokojące jest to, że zdjęcia do tego Bonda bez przerwy przerywają kolejne tragedie. Najpierw Craig zranił się w żebra podczas scen w Panamie. We Włoszech kaskader rozbił Alfa Romeo, a mechanik wjechał luksusowym Astonem Martinem do jeziora. W Austrii jeden z techników został dźgnięty nożem przez przypadkową kobietę. A na dokładkę kilka dni temu spłonęły studia filmowe w Hollywood, w których trwały prace nad filmem.
„Quantum of Solace” wchodzi do kin dopiero w listopadzie, dlatego pozostaje mieć nadzieje, że cała ekipa dożyje końca zdjęć.
mr
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.