Tego bólu, chyba już nic nie ukoi. Nie pocieszaj mnie nie udawaj przyjaciela, czuję się okropnie, czuję się bezradnie. Mówicie, że trzymam się wysoko, gówno o mnie wiecie, tak na prawdę jestem na dnie. Próbuję robić postępy, ale wszystko idzie na marne, pogrążam się jeszcze bardziej.. Jestem w krainie problemów, próbuję coś naprawić, ale pewnie spieprzę jeszcze bardziej.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.