Joanna Liszowska wielokrotnie deklarowała, że więcej nie będzie opowiadała publicznie o swoich prywatnych sprawach. Tym razem jednak znów nie wytrzymała.
Trzymanie języka za zębami to nie lada umiejętność. Liszowska nie umie jednak wyważyć swoich wypowiedzi. W efekcie zawsze ma pretensje do dziennikarzy, którzy ponoć przeinaczają fakty. Aktorka deklaruje zatem za każdym razem, że więcej nie uda się jej sprowokować po czym za kilka dni widzimy kolejny wywiad w którym puszczają jej nerwy i silne postanowienie milczenia. Tym razem „popłynęła” w wywiadzie dla „Vivy” i śmiało opowiedziała o szczegółach swego nowego związku. – „Wiem, miałam milczeć, ale ponieważ ostatnio natknęłam się na idiotyczne historyjki wyssane nie wiem z czyjego palca, coś tam powiem...Tak szczęśliwa jak teraz nie byłam jeszcze nigdy w życiu! I mówię to z pełną świadomością - jestem zakochana i jestem kochana!” – mówi. I jakby tego było mało podaje personalia swojego wybranka.– „To Szwed Ola Serneke. Wiem, wiem, jak to brzmi, ale to naprawdę męskie imię, a on jest prawdziwym mężczyzną.”– mówi.
ka
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.