Agnieszka Frykowska nie boi się konfrontacji z Wojciechem Cejrowskim i nie da się więcej obrażać. Postanowiła chwycić byka za rogi. Uzbrojona w mikrofon pojawiła się na imprezie w restauracji „Galeon”, gdzie Wojciech Cejrowski prowadził spotkanie poświęcone produkcji składników służących do tłoczenia oleju. Agnieszka próbowała wyjaśnić z dziennikarzem sytuację, kiedy będąc gościem jego programu „Boso przez świat” została przez niego publicznie upokorzona. Cejrowski na początku nie poznał swojej rozmówczyni i z rozbrajającym uśmiechem opowiadał o roli, w jakiej się tu znalazł oraz przyznał, że owszem, jest gospodarzem spotkania, choć nie zna się na tłoczeniu oleju… (to dziwne, przecież tak ceni profesjonalizm). Zapytany wprost, czy nie czuje, że powinien przeprosić za swoje obraźliwe zachowanie względem Agnieszki Frykowskiej stwierdził, że przecież sama zgodziła się na nagranie programu. Jasne, mogła od razu odmówić, zakładając, że poziom prowadzącego narazi ją na szykany. Ponieważ jednak zostały wówczas naruszone jej dobra osobiste, Agnieszka rozważa oddanie sprawy do sądu.
mis
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.