To nie żart! Piosenkarz jest twarzą portalu „Antylicho”. Tylko nam powiedział dlaczego.
Jak można wyczytać na stronie portalu Stachursky: „proponuje usługę zabezpieczającą przed niepowodzeniami poprzez umieszczenie osoby poszkodowanej w polu ochronnym „Tarczy Miłości”. – „Wszystko zależy od wiary osoby zgłaszającej się po pomoc. Każdy przypadek traktujemy indywidualnie” – zapewnia w rozmowie z Super Expressem pracownik portalu „Antylicho”. Dlaczego Stachursky postanowił promować takie usługi? – „Gdzieś około dwóch lat temu pojawił się u mnie okres wielkich niepowodzeń i to praktycznie w każdej dziedzinie życia” – wspomina Jacek Łaszczok-Stachursky w rozmowie z XOXO. – „W pewnym momencie doszedłem do wniosku, że to nie może być przypadek i musi za tym kryć się coś poważnego. Wywnioskowałem, że prawdopodobnie jestem ofiarą uroku, uroków lub może nawet … klątwy”. Dlatego teraz poleca „Antylicho”, które za jedyne 200 złotych rocznie (plus VAT) oferuje „Tarczę miłości”, chroniącą przed złą energią. Albo proponuje usługę „jednorazowego zdjęcia klątwy”, za jedyne 100 złotych (plus VAT).
wk
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.