Wygląda na to, że po latach wzajemnej niechęci, obie panie pogodziły się, a Candy Spelling wreszcie zbliży się do swoich wnuków, dzieci Tori i jej męża, Deana McDermotta, 2-letniego Liama i 18-miesięcznej Stelli.
Konflikt gwiazdy „Beverly Hills 90210” z matką trwa już od dłuższego czasu, a nasilił się w momencie śmierci ojca Tori, znanego producenta, Aarona Spellinga w czerwcu 2006 roku. Pani Spelling, jedyna wykonawczyni testamentu męża, podobno zmusiła chorego do zmiany ostatniej woli i doprowadziła do wydziedziczenia córki, a w gwoli ścisłości przekazania jedynie 0,16% ogromnej fortuny zmarłego. Candy nie mogła bowiem wybaczyć Tori, że ta w swoim reality show opowiedziała o jej uzależnieniu od serwisu aukcyjnego, Ebay, a także poinformowała o specjalnym pokoju matki, w którym przechowuje wszystkie zakupione rzeczy. Candy nieraz również obwiniała córkę za śmierć męża, ta zaś w swojej autobiograficznej książce oskarżyła matkę o romans i zdradę. Obie panie, delikatnie mówiąc, nie darzyły się sympatią, teraz jednak ta sytuacja może się zmienić. Babcia, która od prawie roku nie widziała swoich wnuków, Liama i Stelli, zapowiedziała że chce częściej je widywać i uczestniczyć w ich życiu, o co Tori zabiegała już od dłuższego czasu, gdyż bardzo bolał ją brak kontaktu z najbliższą rodziną. Czy to pojednanie i ocieplenie stosunków, nie jest jedynie chwilowe okaże się niebawem.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.