Wszystko wskazywało na to, że Amy, która wielokrotnie poddawała się już kuracji odwykowej, wreszcie wyszła na prostą. Czy znów poddała się nałogowi?
Piosenkarka kilka dni temu została sfotografowana w Londynie z tajemniczym białym proszkiem pod nosem. Ostatnie 8 miesięcy spędziła na karaibskiej wyspie z dala od wielkomiejskich pokus i wyszło jej to na dobre. W lipcu wróciła do Londynu, a jej rodzice zapewniali, że rzuciła narkotyki na dobre. Londyn jednak znów wodzi ją na pokuszenie. We środę Amy bawiła się w pubie Primrose Hill na północy miasta. Zjadła tam kolację ze znajomymi i wypiła piwo. Gdy wychodziła fotoreporterom udało się zrobić jej zdjęcia, na których widać, że impreza nie zakończyła się tylko na kolacji. Czy Winehouse naprawdę tak szybko powróciła do nałogu? Jak myślicie?
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.