Na jesieni miał pojawić się krążek Moniki Brodki. A tu nic, cisza.
O trzeciej płycie wokalistki słyszymy już od roku. Słyszymy też wymówki, dlaczego nadal jej nie ma. – „Monika odpoczywa, musi wyciszyć się medialnie” – tłumaczą osoby z otoczenia artystki. Zamiast tego, Brodka daje upust swojej kreatywnej naturze za obiektywem aparatu. W październiku ponownie zasiądzie w aulach Akademii Fotografii w Warszawie. – „Zdjęcia i praca z aparatem zawsze mnie pasjonowała. Jeśli chodzi o nagrywanie płyty, to jestem na etapie rozmów z producentem. Mam już przygotowanych kilka nowych utworów” – mówi piosenkarka w rozmowie z XOXO. I na takich tłumaczeniach kończy temat trzeciego albumu. Może artystka wypaliła się muzycznie, albo to tylko cisza przed burzą?
sc
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.