To będzie najtrudniejsza wyprawa dziennikarki. Martyna Wojciechowska decyduje się na wyjazd pomimo nieciekawej sytuacji rodzinnej. Teraz już nie może się wycofać.
Martyna chyba nie może narzekać na brak emocji w życiu prywatnym. Niedawno urodziła córkę, a ojciec dziecka nie jest chętny do prowadzenia wspólnego życia. Pół roku temu, gdy podejmowała decyzję o wyprawie na Antarktydę nie wiedziała, że będzie jej aż tak ciężko.– „ To będzie najtrudniejsza wyprawa, właśnie ze względu na to, że na świecie pojawiła się Marysia i nic już nie będzie takie samo. Moje życie nabrało zupełnie innych barw. Teraz wiem, co, a właściwie kto jest dla mnie w życiu najważniejszy i dlatego tym trudniej jest mi teraz wyjeżdżać. Nie wiem jak ja to przeżyję. Pierwsze święta… Szczerze mówiąc, kiedy podejmowałam decyzję o wyjeździe wydawało mi się, że będzie to łatwiejsze. Teraz zaczynam wątpić ale jest już za późno na odwrót; wyprawa jest opłacona bez możliwości zwrotu poniesionych kosztów.”– mówi Martyna w wywiadzie dla „ Plejady”. Ile kosztuje ją zbyt pochopna decyzja ?
ka
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.