Pełny raport koronera okazał się jeszcze dziwniejszy niż podejrzewano. Po pierwsze, potwierdzone zostało, że biały kolor skóry piosenkarzy był skutkiem vitiligo (bielactwa). Jego włosy natomiast nie były prawdziwe. Według raportu, Michael powoli łysiał, a resztki jego naturalnych włosów były krótkie i bardzo kręcone. Artysta miał również zrobiony permanentny tatuaż wokół ust, oczu i brwi.
Najważniejszy jednak w obecnej rozprawie dr Conrada Murray, jest stan ciała w odniesieniu medycznym.
W raporcie koronera można przeczytać, że Jackson miał rany po stosowaniu zastrzyków przez wiele lat, na udach, biodrach oraz ramionach. Na całym ciele znajdują się blizny, jednak większość z nich związane jest z licznymi operacjami plastycznymi.
Stan zdrowia piosenkarza był uznany za poprawny jak na osobę w jego wieku. Praca serca, nerek oraz płuc była właściwa.
Według autopsji 50 letni piosenkarz umarł w wyniku zastosowania propofolu, środka stosowanego w szpitalach podczas operacji, oraz dwóch innych leków uspakajających.
Standardy do użycia propofolu nie zostały spełnione. Nie było ani odpowiedniego sprzętu do monitoringu pacjenta ani dawkowania.
Osoba bliska rodzinie Jacksonów powiedziała, że będą przerażeni stanem artysty w ostatnich dniach jego życia.
"Zostały po nim tylko skóra i kości. Włosy mu wypadały i nie jadł nic oprócz pigułek. Ślady po stosowaniu igieł oraz zniekształcenia ciała spowodowane latami operacji plastycznych dowodzą, że od lat był na drodze do samo destrukcji."
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.