Scarlett Johansson ma problem z wyrażaniem swoich opinii. Raz mówi, że pragnie jedynej, wielkiej miłości, by za chwilę wątpić, czy stały związek jest w ogóle naturalny.
Aktorka w wywiadzie dla amerykańskiego „Cosmo” opowiadała o tym, że marzy, by poznać bratnią duszę, mieć kogoś na stałe. Następnie zaś podważała sens monogamicznego układu. – „Zawsze wchodziłam w stałe, czyste układy. Inny, niż monogamiczny związek jest obleśny” – mówi Scarlett z przekonaniem. Po czym dodaje: – „Monogamia jest niewykonalna dla niektórych ludzi. To wbrew naturze. Nie wierzę, że taki dobór jest zgodny z instynktem człowieka”. I weź tu zrozum tę kobietę! Do tej pory bulwarówki rozpisywały się o licznych romansach gwiazdy. Po tym wywiadzie jednak ciężko ocenić, czy nastały jakieś istotne zmiany w jej światopoglądzie, a przynajmniej w poglądach na temat małżeństwa i wierności.
sc
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.