"Super Express" pomaga prezenterowi. Tabloid przejął się losem Tomasza Kammela, który stracił posadę w TVP. Dodatkowe źródło dochodów, jakie posiadał dzięki Katarzynie Niezgodzie, też niestety wyschło. Jak wylicza "Fakt", miesięczne wydatki prezentera, który nie odmawiał sobie luksusów, wynosiły ponad 25 tysięcy złotych. Z szarganą reputacją trudno będzie mu znaleźć pracę, która zapewni mu życie na tym samym standardzie, co dawniej. "Super Express" proponuje, by Kammel zatrudnił się w domu kultury na Podlasiu. "Bardzo chętnie zatrudnię w moim ośrodku pana Kammela. Przyda nam się taki doświadczony prezenter i konferansjer do organizowanych przez nas imprez, na przykład dyskotek dla dzieci i młodzieży, przeglądów folklorystycznych czy konkursów recytatorskich" - mówi w rozmowie z tabloidem dyrektorka Gminnego Ośrodka Animacji Kultury i Rekreacji w Szudziałowie. "Niestety, nie jestem w stanie zagwarantować panu Tomaszowi gwiazdorskiej stawki, do jakiej zapewne jest przyzwyczajony. Nasz budżet na to nie pozwala. Mogę go jedynie zatrudnić na etacie młodszego instruktora i na początek zaoferować stawkę 1280 złotych brutto miesięcznie" - dodaje pani dyrektor. Tomku, dasz radę!
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.