Zwycięzcy 11 edycji tańca z gwiazdami wygrali z przewagą zaledwie 2%. Finał programu "Taniec z gwiazdami" trzymał widzów w napięciu aż do samego końca. Rywalizacja obu par była bardzo zrównoważona i nawet bukmacherzy stawiali równie szanse dla obu finalistów. Początkowo głosy wskazywały na wygraną Katarzyny Glinki i Stefano Terrazzino. Z biegiem wieczoru jednak sytuacja zaczęła się powoli odwracać.

Obie pary zebrały maksymalną ilość punktów od jurorów oraz cały wachlarz pochlebnych opinii.
"Oczy mi się szklą, oglądając wasz taniec i później spojrzałam na Artura Barcisia, też widziałam łzę wzruszenia" powiedziała Iwona Pavlović po występie Glinki i Terrazzino. Podobnego zdania był również Piotr Galiński. "Dzisiaj nie wiedziałem, kto jest tancerzem zawodowym, a kto gwiazdą. Dzisiaj widziałem dwoje tancerzy zawodowych."

Oceny tańca Kamińskiej i Maseraka były równie pochlebne. "Absolutnie boskie wykonanie! Jestem rozłożona na łopatki, było wspaniale!" oznajmiła Pavlović. "Jak to oglądałam poczułam smak krwi. Julia, masz w sobie pazur, wróżę ci medialną karierę" dodała Iwona po obejrzeniu paso doble w ich wykonaniu. Tak więc jak zwykle, widzowie musieli sami zdecydować kto zasłużył sobie na kryształową kulę oraz mercedesa. "Proszę państwa jury wam dziś nie pomoże w ocenie, poziom jest za wysoki. Jury umywa ręce - oznajmił Wodecki. Na początku głosowania Kasia i Stefano prowadzili z całkiem wygodną przewagą mając 57% głosów. Pod koniec wieczora jednak, ich przewaga powoli topniała. Julia i Rafał wygrali 51% do 49%.
W ten sposób Maserak zwyciężył jako pierwszy, dwie edycje programu pod rząd i to pomimo kontuzji swojej partnerki.
Gratulujemy!

Komentarz tylko dla zalogowanych