Młodszy syn księcia Karola pojechał do Afryki z misją charytatywną. Nie potrafił sobie odmówić szaleństw w nocnym klubie, a tam stracił… telefon!
W ramach żołnierskich praktyk jego wysokość stacjonuje w miasteczku Lesotho. Charytatywna praca, której się podjął, nuży go jednak widocznie na tyle, że wieczorami szuka zapomnienia w miejscowych knajpach. W czasie ostatniego wyskoku zapomniał z klubu zabrać kurtki, w której miał portfel i komórkę. Kiedy Harry uświadomił sobie, że zostawił wszystko przy barze, szybko wrócił do miejsca, gdzie balował. Miał dużo szczęścia, bo ochroniarze w porę zareagowali i złapali delikwenta, który „zaopiekował się” rzeczami Harry’ego. Szybko wytłumaczono złodziejowi, że szarpnął się na własność księcia. Zaś Harry najbardziej przejął się straceniem listy kontaktów zapisanej w książce telefonicznej.
sc
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.