Monice Brodce przeszkadza, że gazety interesują się jej życiem prywatnym, a nie muzyką, którą tworzy. Ostatnio ważna jest tylko jej nowa fryzura, nowy tatuaż, ewentualnie czy w końcu wyjdzie za mąż za swojego narzeczonego Pawła Pająka, albo jak bawi się na „Gali Gwiazd” w Międzyzdrojach.
– „Martwi mnie to, że muzyka jest nadal na drugim planie. To mnie bardzo dotyka. Myślę, że nigdy się do tego nie przyzwyczaję” – pisze Monika na swoim blogu. – „Dla mnie najważniejsze jest to, że wydaję płytę i że przede wszystkim jestem wokalistką, a nie osobą publiczną, która chodzi na imprezy i nie wiadomo z kim się spotyka”.
W takim razie śpiesznie donosimy, że Monika zagra koncert 12 lipca w Warszawie, 13 lipca w Kartuzach, 26 lipca w Parczewie, 24 sierpnia Łęcznej. Na temat nowej płyty na razie nic nie wiadomo. A w życiu prywatnym… nic się nie dzieje ;-)
wk
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.