Piosenkarka świętowała swoje urodziny w dosyć oryginalny sposób. Rihanna skończyła 22 lata w zeszłą sobotę (20 lutego). Według źródeł impreza odbyła się w Phoenix, gdzie artystka wraz ze znajomymi hucznie świętowała swoje święto. Matt Kemp, który według plotek jest chłopakiem piosenkarki, był siłą sprawczą całego przyjęcia. Według informatora sportowiec planował wszystko przez ponad miesiąc tak, żeby urodziny artystki były naprawdę wyjątkowe.
"Matt chciał, żeby to nie było wystawne przyjęcie. Zaprosił tylko najbliższych przyjaciół Rihanny, przy których ta mogła czuć się swobodnie i komfortowo. W zeszłym roku w ogóle nie świętowała, bo leczyła rany po pobiciu przez Chrisa...To był taki słodki gest, ona naprawdę niczego się nie spodziewała" zdradza osoba bliska parze.
Podczas gdy goście śpiewali tradycyjne "Happy Birthday" Matt przyniósł tort udekorowany różnymi wzorami tatuaży piosenkarki i wręczył ukochanej diamentowy naszyjnik. Dodatkową niespodzianką był taniec wykonany przez striptizerkę, która była karlicą.
"To była kobieta karzełek" powiedział informator. "Rihanna myślała, że było to bardzo śmieszne."
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.