Kiedy tylko Tomek Lubert nagrywa z kolejną kobietą, już się znowu wszyscy zastanawiają się, czy zostanie ona następczynią Dody.
Wcześniej media sugerowały, że Ania Wyszkoni z zespołu „Łzy” zastąpi byłą wokalistkę „Virgin”. Teraz padło na Justynę Kozłowską, byłą prezenterkę „Vivy”, z którą Lubert nagrał piosenkę „Zaczaruj mnie”. – „Justyna nie jest nową Dodą!” – mówi Maciej Durczak, menadżer Tomasza Luberta, w rozmowie z XOXO. – „Nie jest szukana żadna następczyni Rabczewskiej. Tomek ma już dość tych ciągłych porównań”. Durczak tłumaczy, że ten męsko-damski duet to tylko jednorazowa sytuacja wynikła ze zwykłej znajomości Tomka z Justyną. – „Kiedy Tomek został poproszony, o to by towarzyszyć jej w piosence, od razu się zgodził” – wyjaśnia.
wk
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.