Z ostatecznym pochówkiem Króla Popu zwlekano aż do wczoraj. Od śmierci Michaela minęło już 10 tygodni. Przez ten czas pojawiało się wiele komentarzy i plotek dotyczących jego życia.
Najczęściej w mediach pojawiały się spekulacje na temat tego, kim są biologiczni rodzice dzieci Jacksona. Prince Michael, Paris i Prince Michael II żyli dotąd w ukryciu i nikt z nas nie wiedział nawet dokładnie jak wyglądają. Michael starał się ochronić je przed wścibskimi obiektywami paparazzich. Od 10 tygodni świat może oglądać jego dzieci, bo rodzina ze śmierci wokalisty zrobiła przedstawienie.
Ciało Michaela poddane zostało kilku autopsjom po to, by ostatecznie wyjaśnić przyczynę zgonu. Rodzina zarzekała się, że jeśli ktoś jest winny, to na pewno za to odpowie. Prywatny lekarz gwiazdy, który podał mu na kilka godzin przed śmiercią zastrzyk z silnego leku, nie został jeszcze oficjalnie oskarżony, jednak to w nim wszyscy widzą największego winowajcę.
Wczoraj w obecności 200 gości Michael spoczął w końcu na cmentarzu Glendale Forest Lawn Memorial Park w Los Angeles. Jego rodzina, matka Katherine, ojciec Joe, rodzeństwo i dzieci, przybyli na miejsce Rolls Royce'ami z godzinnym opóźnieniem. Na pogrzebie zjawili się również bliscy przyjaciele Jacksona - Macaulay Culkin z dziewczyną Milą Kunis, aktor Chris Tucker i Elizabeth Taylor.
Niestety zdaje się, że Michael jeszcze długo nie zazna spokoju - jego siostra Janet już zapowiedziała, że udzieli wywiadu na temat rodzinnej tragedii.

Komentarz tylko dla zalogowanych