Łagodnej jurorce "You Can Dance" puszczają nerwy. Weronika Marczuk-Pazura słynęła do tej pory z łagodnego usposobienia i z bezkonfliktowej współpracy z ekipą tanecznego programu. Ostatnio jednak coraz częściej zdarzają się spięcia na planie. "Pewnego dnia nie dość, że spóźniła się i nie przeprosiła, to kilka razy prosiła o poprawki w makijażu. I była przy tym niemiła dla stylistki. Nie mogliśmy dokończyć ani jednej sceny o czasie. Weronika była roztargniona i zamyślona. Często prosiła o przerwę. Agustin denerwował się coraz bardziej" - relacjonują tygodnikowi "Na żywo" osoby związane z TVN-owskim show. Spekuluje się, że przyczyną tych kaprysów jest nie najlepsze ostatnio samopoczucie Weroniki, wynikające ze zbliżającego się ślubu jej byłego męża Cezarego Pazury z młodą Edytą Zając. W wywiadach Marczuk-Pazura stwarza wrażenie pogodzonej z tą sytuacją. Czy jednak może być zupełnie obojętna na to, że Edyta wkrótce obdarzy Czarka potomstwem, którego ona również tak bardzo chciała?
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.