Powstaje kolejny sequel kultowego horroru i chociaż całkowita obsada nie jest jeszcze znana, na ekranie na pewno pojawi się Courtney Cox, zachwycona możliwością ponownego zagrania w filmie, który swego czasu przyniósł jej popularność. Przez długi czas pomysł zrealizowania „Krzyku 4” pozostawał w fazie projektowej, ponieważ zarówno aktorzy, jak i reżyser nie traktowali go poważnie. Jednak teraz, prawie po 9 latach od pojawienia się ostatniej części filmu, pojawienie się 3 już sequelu jest przesądzone. Obraz, który został sparodiowany, który został sparodiowany w komedii Wayensa „Straszny film”, po raz kolejny wyreżyseruje Wes Caven, a autorem scenariusza został Kevin Williamson. 45-letnia gwiazda serialu „Przyjaciele” jest zachwycona możliwością powrócenia na ekrany w kultowym horrorze „Krzyk”, jednocześnie ucina plotki o tym, że jej postać zginie już na początku filmu. Cox i jej mąż, również aktor, David Arquette, poznali się właśnie na planie pierwszej części „Krzyku” w 1996 roku, pobrali 3 lata później i obecnie wychowują swoją 5-letnią córkę Coco Riley. Oboje wcielą się w rolę, z jakich znamy ich z poprzednich części. Courtney zagra nadgorliwą dziennikarką Gale Weathers, a David nieco ciapowatego szeryfa Dwight "Dewey" Riley. W filmie pojawi się również Neve Campbell, która ponownie zagra Sidney Prescott, główną bohaterkę. Prawdopodobnie akcja filmu wróci do małego kalifornijskiego miasteczka, Woodsboro i z pewnością będziemy mieli do czynienia z falą krwawych zbrodni i morderstw. Czy „Krzyk 4" powtórzy kasowy sukces, czy dołączy do licznego grona nieudanych kontynuacji filmowych, przekonamy się dopiero za jakiś czas. Premiera filmu za rok.
Komentarz tylko dla zalogowanych
Uwaga!
Ta podstrona może zawierać treści o charakterze erotycznym, wulgarnym lub kontrowersyjnym. Przechodząc na tę podstronę
oświadczasz, że dokonujesz tego w pełni świadomie i dobrowolnie oraz że posiadasz ukończone 18 lat.